Na początku Was przeprosze za zatajenie tego zarazem pięknego i pełnego obaw czasu w Naszym życiu. Po wydarzeniach z zeszłego roku bardzo się bałam. Każdy dzień był jednocześnie pełen radości jak i strachu.
I dzisiaj mogę Wam przedstawić mój drugi cud... który od niedzieli jest już z nami.
Po 38 tygodniach i 3 dniach czekania układamy sobie na nowo życie we czwórkę.
I dzisiaj mogę Wam przedstawić mój drugi cud... który od niedzieli jest już z nami.

Po 38 tygodniach i 3 dniach czekania układamy sobie na nowo życie we czwórkę.
wow gratulacje Kochana:*
OdpowiedzUsuńDziękujemy wszyscy :-)
UsuńOoooooooo! Cudownie. Wszystkiego dobrego dla Was :*
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Na razie tym dobrem byłby sen, ale na razie musimy w tym temacie uzbroić się w cierpliwość.
UsuńDomyslalam sie od jakiegos czasu. :) Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńEj po czym? Bo ja nic a nic nie zauważyłam :) Kurka chyba zbyt dosłownie czytam Wasze blogi i nic a nic nie wyczytuję między wierszami :)
UsuńHihihi, ja to mam ciazowy radar! ;)
UsuńJeszcze latem, Asia wspominajac wizyte u Mamy w Kratke, napisala cos (dokladnych slow nie pamietam), co sugerowalo, ze ona Asia pila piwo, a Mama w Kratke "nie mogla". Juz wtedy mnie tknelo, a potem jeszcze pare razy w postach cos tam nieokreslonego wyczytalam. Oczywiscie pewnosci nie mialam... Az do tego posta! :D
Agata masz rację chociaż Asia dowiedziała się też dopiero jak wysiadła z pociągu bo by nie przyjechała. A ja się bałam powiedzieć bo już raz jak powiedziałam to wiadomo co się stało. A potem tyle się zbierałam, że w końcu urodziłam i dłużej się już nie dało trzymać tajemnicy.
UsuńCholera, a taka byłam dumna z siebie, że dotrzymałam sekretu :D
UsuńA tu głupie piwo :)
ach:) gratulacje i życzenia dla Nowego Człowieka - wszystkiego co najpiękniejsze, niech Ci się dobrze wiedzie!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
UsuńOjacie! Ale numer - gratuluję Wam, a Mimisiowi zostania starszym bratem :) Asia nie puściła pary z ust :)
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz numer ;-) Toż to ciężka praca była Hahaha
UsuńMimis jest cudownym starszym bratem.
A Asia dostała zakaz, ale coś tam i ówdzie jej się wymknelo bardzo delikatnie :-)
Jeszcze raz gratulacje :*
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńGratuluję :) to o ten ciężki czas jej chodziło :P w życiu bym się nie domyśliła, że ciężki dosłownie, bo nosić takie cudo jest ciężko :) gratuluję jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńCóż czasami jak się powie dosłownie to trudniej zrozumieć niż jak się mówi polslowkami :-)
UsuńByło i ciężko zwłaszcza na samym końcu, ale też chwilami lekko. Asia widziała mnie akurat w najlepszym okresie.
Super, gratulacje wielkie: ) nawet ostatnio pomyślałam.że jaką szkoda że nie masz drugiego babelka, ale powiedz Kogo witamy na świecie? Synek czy córcia?
OdpowiedzUsuńDziękujemy
Usuń