wtorek, 17 lutego 2015

Dzień Kota



"Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego, coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś takiego, co jest autentyczną kwintesencją piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.


Jako kociara na całego i nie mogło by być inaczej właścicielka kocura w stanie czystym obok tego dnia nie mogłam przejść obojętnie obok mego kota....


bo...

"Prawdziwe koty nigdy nie jedzą 
z miseczek (a przynajmniej z takich, 
które są oznaczone DLA KOTA).
Prawdziwe koty nigdy nie noszą obroży przeciw pchłom...
ani nie pojawiają się na kartkach urodzinowych...
ani nie gonią niczego, co ma w środku dzwoneczek.
Prawdziwe koty jedzą tarty. I podroby. I masło.
I wszystko inne, co zostanie na stole. Potrafią usłyszeć 
otwierające się drzwi lodówki dwa pomieszczenia dalej.
Prawdziwe koty nie potrzebują imion.
Ale często imionami są nazywane.
"Aarghwynochastądtydraniu" świetnie się nadaje.
                                                            Terry Pratchett, Gray Jolliffe"



Psiska muszą poczekać do swojego święta 1 lipca :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz