napisałam notkę i potem czasu już nie miałam.
Jeju tak to jest jak wypada cały tydzień rozjazdowy i domu się tylko śpi, a potem przyjeżdża Mężah i jest wiele innych rzeczy do roboty niż pisanie notek. No i w końcu się siedzi i ogląda, przegląda i szuka i w ogóle, nowej garderoby da Mimiśka bo dziecko wyrosło troszkę i na jesień już powoli trzeba szafę uzupełniać. Co nie powiem mnie ucieszyło bo ostatnio mam bzika na punkcie ubranek od polskich projektantów i udało mi kupić cześć wymarzonych wcześniej ubranek i to za dobre ceny - niech żyją wyprzedaże i fajne kody rabatowe. Jako, że Mimisiek niebawem idzie do przedszkola to stawiam właśnie na wygodne spodnie bez zamków i guzików oraz bluzy. Mimiś ma się prezentować, ale ma mu być wygodnie szaleć z dzieciakami i łatwo samemu sobie radzić z pójściem do kibelka.
Nadal poluje. Bo marzy mi się parka i ramoneska dla młodego. No i buty zostały. Ale z tym poczekam do wizyty kontrolnej u ortopedy do 17 września bo a nóż widelec okaże się, że moje super modne upatrzone buty będzie można odstawić na poleczkę do popatrzenia hehe Na razie Mimiś ma adidasy na gorszą pogodę także damy radę.
No a teraz znowu zmykam gdyż, ponieważ kocur marnotrawny wrócił. Dranisko jedno ma chyba jakiś 8 zmysł. W środę kiedy miałam go zabrać na zastrzyk przyszedł do domu 5 minut po moim odjeździe ( Mężah mnie powiadomił), w czwartek przyszedł po 20, nażarł się i polazł, a w piątek w ogóle go nie było, a ja czekałam calutki dzień. Za to dzisiaj przylazł z samego rana bo chyba stwierdził, że zagrożenie minęło. Niedoczekanie. Zaraz jedziemy do Vetki. Co gorsze boję się, że zostanie już wyznaczony termin zabiegu na te jego oczęta. Boję się o wstrętnego drania. Niby zabiega szybki, łatwy, ale pod całkowita narkoza no i potem tydzień aresztu domowego i łażenia w kaftanie - dla kota nie dla mnie. No będzie ciężko. Ale ja już chyba wszystko przerabiałam także dam radę.
Też muszę jakieś spodnie Synowi kupić, bo Córa to ma tyyyyle ciuchów.
OdpowiedzUsuńCzłowiek to się jednak przejmuje tymi zwierzakami... Dobrze, że odwzajemniają się miłością i mruczeniem