czwartek, 17 września 2015

Szybka notka z tabletu

Moja pierwsza notka z tabletu. Nadal nie wiem jak na tym ustrojstwie wlaczyc polskie znaki wiec prosze o wybaczenie.

Jestesmy dzisiaj w miescie. Bylismy u ortopedy na kontroli. Teraz Mimis odsypia te makabre, a ja czekam na niego.
 Ze stopkami bez zmian. Wkladki obowiazkowe no i Mimis zebral pochwaly za bieganie przez cale lato n bosaka. No i wyszlo, ze Mimis ma o 25% bardziej elastyczne stawy niz powinien miec w swoim wieku. Powinien wyrosnac, a jak nie to i tak nie jest zle. 
Za to dwugodzinne czekanie to jakas masakra. Bylismy na 9 bo wizyta miala byc na 9.30. Do gabinetu weszlismy o 10.50. I to po karczemnej awanturze z jasnie pania pielegniarka skas tam, ktora usilowala wepchnac jaks swoja rodzine. Jak powiedzialam, ze zaraz pojde do dyrektora szpitala i zapytam sie czy zezwolil tej pani na takie wpychanie' po czym dodalm ze w NFZ tez sie chetnie pisemnie zapytam to paniusie zawrocily sie na piecie i tak szybko wyszly ze az powialo. Coz inne mamy malych pacjentow pogratulowaly mi postawy. 
Moze jakbysmy nie czekali 2 h i Mimis nie marudzil do potegi entej to bym olala, ale kazde kolejne 10 minut to juz byla coraz wieksza masakra.

A z ciekawostek. To Mimis zdrowy, a Matka dorobila sie zapalenia przewodu sluchowego oraz anginy i wielkiego kataru. Zyje. Ledwo.

Remont jutro zostanie zakonczony. 
Analogicznie jutro do domu przyjedzie Mezah.

Takze to koniec bo strasznie sie piszena tej dotykowej klawiaturze tabletu. 

2 komentarze :

  1. O kurcze, zdrowia zycze! My sobie zgodnie, cala rodzina smarczemy oraz kaszlemy, ale to "tylko" przeziebienie...

    Jak ja nienawidze takiego czekania u lekarza! U nas zazwyczaj nie jest zle, ale zdarzylo mi sie czekac 40 minut w poczekalnie, a potem kolejne 20 w zabiegowym - pokoiku 2x2m, gdzie Nik dostawal doslownie swira! :/

    Na polskie znaki nie zwracam kompletnie uwagi, bo sama pisze bez nich juz ponad 3 lata. Mozna sie przyzwyczaic... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale lepiej, że to gorsze padło na Matkę. Dziękuję za życzenia. Antybiotyk działa.
      Co do polskich znaków to ja uważam, że jeżeli się ma takowe to trzeba używać i to poprawnie bo szlag mnie trafia do niektórych błędów ortograficznych. Co innego ich brak lub życie za granicą.

      Usuń