czwartek, 20 października 2016

Rok....


Dzisiaj mija rok...
... rok odkąd zostałam mamą aniołka.
...


Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj i mimo, że przez ten rok pogodziłam się z tym co się stało to wcale nie spowodowało, że mniej boli. Szczególnie w taki dzień gdzie ten cały koszmar wraca.
Z jednej strony mam świadomość, że matka natura jest genialna w tym co robi, a z drugiej gdzieś we mnie taki ukryty żal, że mogłam coś zrobić... że tak nie musiało być....

Boli... i czas nie powoduje wcale, że mniej....

Nie da się zapomnieć....

6 komentarzy :

  1. Jejku to już rok? Przytulam, z czasem będzie bolało mniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. 😢 wyobrażam sobie jak musisz sie czuć...a może wcale nie wiem bo nigdy tego nie przeżyłam. Przytulam😍

    OdpowiedzUsuń
  3. chodze ostatnio po blogach otwartych, gdzieś mi nieraz się przewiniesz... i widzę, że łączy nas to samo i ten sam czas... ;((
    nie...tego się nigdy nie zapomni i nie będzie bolało mniej...nieprawda, że tak się dzieje...serce matki nie zapomni nigdy...
    trzymaj się! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, niestety dobrze wiem co czujesz. :( Przytulam. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. mój brat przeżywa teraz to samo.:( nawet nie chcę sobie wyobrażać jak musisz się czuć. ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń